wtorek, 18 grudnia 2012

znów 4 rano (schemat)



(po rozmowie z Madzią i Adasiem)

ponury żniwiarz niczym kobziarz
z powieści Lucy Maud
ulepił się w jedność
w moich wspomnieniach
dawnych lektur

szczególnie przed świtem
w godzinie samobójców
jest przy mnie
grożąc lub pocieszając

człowiek wszystko zniesie?
to pytanie postaw tym
którzy tkwiąc z beznadziei
osiągnęli idealny marazm swej duszy

pomimo wszystko
nie sądzę
by można
im pomóc

lekarzu ulecz się sam
a będzie uzdrowiona
twoja dusza


1 komentarz:

  1. Ech ta rozmowa to chyba była taka autoterapia dla wszystkich .Byłabyś dobrą terapeutką -:)

    OdpowiedzUsuń