Mrówkojadowi
każdy skrawek ciała
ofiaruję ci
tylko daj mi szansę
na ten jeden raz
o nic nie poproszę
tylko o twe dłonie
na mej mokrej skórze
tylko o twe usta
na moich
tak będzie
tylko słowo twoje
rozgrzeszy mnie
z żądzy
spłonę jak na stosie
potem popiół ze mnie
garstka tylko mała
dmuchniesz
w niebyt
strącisz
tak bym chciała...
być
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz