Mała rzecz czy cieszy
byle się nie spieszyć
byle nie być z dala
no bo przecież kara
wiem nie dasz mi klapsa
ale czy na maksa
będę przerażona
nie - nie jak żona
ani nie jak matka
owszem to jest gratka
zostać z tobą w niebie
lecz ty wolisz siebie
i swoje zachcianki
ach - te me poranki
gdy śpisz a ja piszę
i tylko w tę ciszę
wplatam warkocz senny
dobrze że jest denny
ten wierszyk co tworzę
bo nie zawsze stworzeń
mam pod ręką swoją
Nutka Nutkę - moją
duszę badaj
choć to nie wypada
cóż - to nie moja strata
będzie tego lata
duża zmiana jednak
czy ta przepowiednia
sprzed lat mi się ziści
pełno będzie liści
nim nastąpi owa
lepiej mi zachować
spokój i hart ducha
bo dziś to posucha
popękana ziemia
nie jest zbyt przyjemna
aura tego roku
lecz dotrzymam kroku
i pojadę z tobą
byle prostą drogą
wiem - te dylematy
lecz nie mam już taty
ani mamy rady
i te ciągłe zwady
niczym karuzela
wciąż wszystko się zmienia
lepsze gorsze - dowiem
teraz już zakończę
te rymy nie rącze
idę ... może jeszcze
spadną owe deszcze
o których prognozy
pa --- czy MOI drodzy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz