nawlekanie rozedrganych chceń
na nić wspomnień i marzeń
powolne dochodzenie
do prawdy która nie istnieje
to nierealne zamienić
swój światokosmos
na zrozumiałe dla innych
słowa
mozolnie próbuję
a i tak wiem
że nikt i nic
nie zatrzyma we mnie
pędu do wiedzy
o samej sobie
kalejdoskop myśli i pragnień
ograniczanie mnie
przez tych obok
budzi frustację
ile musi upłynąć dni
by zrozumieli
że to zatykanie ust
w czasie ekstazy
i tylko czasami
wolny duch
mojego jestestwa
płacze skulony
o 5 nad ranem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz